piątek, 2 września 2011

Spotkanie z czarownicą

Dziś wpadła – razem z miotłą – czarownica, potencjalna opiekunka (i sprzątaczka w jednym). Zionęła ogniem i papierosami, czarnym zębem błysnęła i spytała chrapliwym głosem „czy śpicie z dzieckiem???”.
A owo dziecko –lgnie ufnie do tych obcych rąk, nie bacząc na ich zapach i podskórne intencje (wyłącznie finansowe). Kolejne zaskoczenie, że małe dziecko jest bardziej otwarte na innych ludzi niż my, „tolerancyjni” dorośli…

Czarownicę posłaliśmy do diabła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz