czwartek, 1 września 2011

Rocznica

29 sierpnia 2011
Czy to wazne, aby pisać ręcznie?

Dziś się wzruszyłam. Wieszałam mokre firanki na tarasie - wyglądały jak welony. Jutro trzecia rocznica naszego ślubu, więc jutro pożyczę je od okien i się chyba w nie wystroję.

27 sierpnia 2011
Czy to ważne, by pisać chronologicznie?

Synek przylepił mi gwiazdkę na czole - zrobił ze mnie czarodziejkę! Trochę też hinduskę.
Mały nie czuje różnic kulturowych - tak samo karmi lalę czarną i żółtą (Bambo i Marek). Imienia Bambo synek nie akceptuje - kojarzy mu się z "bam" czyli z upadkiem...Szukamy nowego imienia!

28 sierpnia 2011
Rano - zawirowanie w czasie...

Lubimy pisakownicę pod meczetem, przychodzą tam wielokolorowe, wielodzietne i wielorakie rodziny. Dzieci z rodzicami lub polskimi opiekunkami...Dziś pewien włoski chłopczyk, którego tam spotkaliśmy miał oczka małe jak groszki. Przedziwne i intrygujące spojrzenie...

Po południu - Mordor. Kraina wiecznego deszczu i nieprzediwywalnej aury. Jesień latem, wiosna jesienią, zima - nie zima...Chłód.

W parku nieopodal jest pomnik żołnierzy - "ofiar" walk w Kongo. Pod pomnikiem zarośnięte, zapleśniałe oczko wodne. Naplułam do niego już trzy razy - to moja mala postkolonialna zemsta...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz